Nigdy nie dopuść do sytuacji, podczas której świadomie chcesz lub musisz z jakiś powodów skrytykować daną osobę, a odczuwasz w tej właśnie chwili gniew. Zazwyczaj po jakimś czasie pojawia się żal i myśl, że gdyby przeczekać fale złych emocji, które się w Tobie zrodziły, sytuację zaaranżowałbyś zupełnie inaczej. Nawet jeżeli krytyka czy upomnienie są potrzebne, to najlepiej odczekać z reakcją do chwili, kiedy będziemy mieć pewność, że nie ma w nas ani odrobiny gniewu, zazdrości, czy innych emocji, które nie pozwalają w sposób racjonalny i sprawiedliwy podejść do danej sytuacji.
Przypomnij sobie ile takich nieprzyjemnych sytuacji miało miejsce w Twoim życiu - ktoś zdenerwował Cię, Ty zareagowałeś gwałtownie, powiedziałeś kilka niepotrzebnych, przykrych słów za dużo, a po kilku chwilach zdałeś sobie sprawę, że być może źle oceniłeś tego człowieka, zbyt gwałtownie zareagowałeś, Twoje zachowanie nie było do końca sprawiedliwe.
Pamiętaj, jeśli czujesz w sobie nawet odrobinę gniewu, lepiej zachowaj milczenie. Kiedy będziesz całkowicie pewien, że się z nim uporałeś - możesz zacząć dyskusję.
4/05/2013
4/02/2013
stres - nie daj mu przejąć nad sobą kontroli!
Wszędzie i dużo mówi się o stresie. W naszych czasach, jako o nieodłącznym towarzyszu życia - szczególnie osób ambitnych i wrażliwych. Nie mówię tutaj o okresowym i sporadycznym stanie pobudzenia organizmu, który ma na nas zazwyczaj działanie pozytywne - zwiększa, podczas tego chwilowego stanu "zagrożenia", fizyczne i psychiczne zdolności naszego organizmu.
Chodzi mi o długotrwały, uciążliwy stres, odczuwany przez większą część Twojego czasu, związany z różnymi sferami życia - pracą, uczelnią lub sprawami osobistymi, stan stałego napięcia, nie pozwalający na relaks czy spokojny odpoczynek.
Sama wiem, że na dłuższą nie można w taki sposób funkcjonować. Udowodniono, że życie w ciągłym stresie i dyskomforcie psychicznym bardzo często może doprowadzić nawet do choroby fizycznej! Z autopsji wiem, że stres, który przecież powinien mobilizować, paradoksalnie przyczynia się do zmniejszenia efektywności, zmęczenia, wypalenia, katastrofalnie wpływa na psychikę, a także zdrowie.
Jak sobie z nim radzić i nie dać przejąć nad sobą całkowitej kontroli? Jak zminimalizować stres w swoim życiu?
Sytuacja nie wydaje się już tak straszna i stresująca, prawda?
Przyszliśmy na świat po to, by zmagać się z wieloma trudnościami, pokonywać swoje ograniczenia, doskonalić się, a nie tylko po to, by wieść wygodne życie. Radość i siła wynikają z pokonywania przeszkód. Pamiętaj, że ostatecznie odrobina krytyki Ci nie zaszkodzi :)
Twój odpoczynek powinien być całkowicie wolny od myśli związanych ze stresującym Cię czynnikiem.
Moja mama jest dla mnie świetnym terapeutą. "Inni mają dużo gorsze problemy" - mówi. To prawda. Uśmiecham się i przypominam sobie, że świat nie kręci się przecież tylko wokół mnie!
Chodzi mi o długotrwały, uciążliwy stres, odczuwany przez większą część Twojego czasu, związany z różnymi sferami życia - pracą, uczelnią lub sprawami osobistymi, stan stałego napięcia, nie pozwalający na relaks czy spokojny odpoczynek.
Sama wiem, że na dłuższą nie można w taki sposób funkcjonować. Udowodniono, że życie w ciągłym stresie i dyskomforcie psychicznym bardzo często może doprowadzić nawet do choroby fizycznej! Z autopsji wiem, że stres, który przecież powinien mobilizować, paradoksalnie przyczynia się do zmniejszenia efektywności, zmęczenia, wypalenia, katastrofalnie wpływa na psychikę, a także zdrowie.
Jak sobie z nim radzić i nie dać przejąć nad sobą całkowitej kontroli? Jak zminimalizować stres w swoim życiu?
- Bądź przygotowany - na tyle, na ile Cię stać. W dużej mierze, jeżeli mówimy o stresującej pracy czy studiach, mamy na myśli stan ciągłego zagrożenia wywołanego przez osoby czy zdarzenia zewnętrzne, które mogłyby potencjalnie przyczynić się do publicznego obnażenia naszej niewiedzy, niekompetencji, czy słabości i w ten sposób skutecznie obniżyć nasze poczucie własnej wartości lub autorytet w oczach innych ludzi. Boimy się oceny ludzi, boimy się zranienia naszego ego.
Sytuacja nie wydaje się już tak straszna i stresująca, prawda?
- Uspokój się i pomyśl - co może stać się w najgorszym wypadku? Często słyszymy z ust naszych bliskich słowa typu: "Niepotrzebnie się przejmujesz", "Odpuść sobie ten niepotrzebny stres"... Tak, w większości przypadków stres i nasz niepokój jest całkowicie nieuzasadniony, a strach irracjonalny. Uświadamiamy to sobie najczęściej po, kiedy jesteśmy w stanie się zrelaksować, a panika mija.
Przyszliśmy na świat po to, by zmagać się z wieloma trudnościami, pokonywać swoje ograniczenia, doskonalić się, a nie tylko po to, by wieść wygodne życie. Radość i siła wynikają z pokonywania przeszkód. Pamiętaj, że ostatecznie odrobina krytyki Ci nie zaszkodzi :)
- Pozwól sobie na relaks. Jak najczęściej znajduj czas na to, by zajmować się rzeczami, które sprawiają Ci przyjemność i które lubisz robić. Naładuj swoje baterie, odseparuj swoje myśli od tego, co jest dla Ciebie źródłem stresu.
Twój odpoczynek powinien być całkowicie wolny od myśli związanych ze stresującym Cię czynnikiem.
- Nie zapominaj o życiu. Pamiętaj, że oprócz stresującej pracy istnieją także inne aspekty Twojego życia. Pracujesz czy uczysz się, żeby móc rozwijać swoje pasje, żeby żyć w dostatku i spokoju. Może praca jest Twoją pasją, a Ty o Tym zapomniałeś? Staraj się być bardziej obecny tam, gdzie czujesz się dobrze, pewnie, gdzie jesteś szczęśliwy.
Moja mama jest dla mnie świetnym terapeutą. "Inni mają dużo gorsze problemy" - mówi. To prawda. Uśmiecham się i przypominam sobie, że świat nie kręci się przecież tylko wokół mnie!
Subskrybuj:
Posty (Atom)